Aby nie utracić do końca kontroli nad organizacją, zarządzający zmuszeni są do decentralizacji i nadania niezbędnych uprawnień kierownikom niższych szczebli. Powszechnie stosowaną formą zmiany strukturalnej jest w tej fazie dywizjonalizacja i daleko posunięta samodzielność wyodrębnionych oddziałów organizacji. Wyodrębnienie to nie odbywa się już jednak według specjalizacji funkcjonalnej, ale według kryterium rynku, produktu, regionu, klienta itp. Zwiększa to elastyczność funkcjonowania organizacji, naczelnemu kierownictwu umożliwia skoncentrowanie się na rozwiązywaniu problemów strategicznych. Kryzys pojawia się wówczas, gdy usamodzielnione części zaczynają żyć własnym życiem, dbać przede wszystkim o swoje własne interesy, wymykać się założeniom opracowywanym przez centralę. Jest to kryzys kontroli.
W tym momencie zmiany mogą pójść w dwóch kierunkach. Albo następuje nawrót do centralizacji powiązany z lepszym wykorzystaniem techniki informatycznej, albo organizacja zaczyna rozwijać u siebie skomplikowany mechanizm współpracy, konsultacji, uzgodnień, zbiorowego poszukiwania rozwiązań i możliwych do zaakceptowania kompromisów. Chodzi o to, by zachowując wszystkie zalety zdecentralizowanego zarządzania móc jednocześnie dbać skutecznie o interesy całej firmy. Mechanizm współpracy i negocjacji ma jednak tę wadę, że przedłuża często procesy decyzyjne. Tak wypracowane decyzje bywają też często dalekie od doskonałości, ponieważ stają się wypadkową różnych cząstkowych interesów i zawieranych kompromisów. W tym właśnie tkwią zalążki nowego kryzysu – kryzysu współpracy. Jak poradzą sobie organizacje, które już stopniowo zaczynają wchodzić w fazę takiego właśnie kryzysu, pokaże przyszłość. Rozwiązanie to muszą jednak znaleźć praktycy, bo to właśnie oni, a nie teoretycy, znajdywali wyjścia ze wszystkich wcześniejszych kryzysów.
Jak już wspominaliśmy, nie wszystkie organizacje przechodzą pełny „cykl życia”. Wiele małych organizacji przez długie lata nie wychodzi poza wczesną fazę rozwoju liczne rozpadają się nie uzyskawszy bardziej dojrzałej formy niektóre są wchłaniane przez bardziej rozwinięte struktury. Typowe biurokracje przez wieki utrzymują swój centralistyczny, hierarchiczny i sformalizowany charakter. Wzrost ilościowy nie pociąga u nich za sobą żadnych zasadniczych zmian w logice funkcjonowania.
Leave a reply