Z ogólnego kształtu krzywej Phillipsa wynika, że przesunięcie z punktu A do B może spowodować pewien spadek bezrobocia, ale tylko za cenę silniejszego wzrostu inflacji. Natomiast przesunięcie z punktu A do punktu C oznaczałoby całkowitą reduk-cję stopy inflacji do zera, ale tylko kosztem znacznego wzrostu stopy bezrobocia. Krzy-wa ta wskazuje więc na zjawisko wzajemnej konkurencyjności między stopą bezrobocia a stopą inflacji, które w literaturze światowej nazwano zjawiskiem wymienności (tracie off).
Kształt krzywej Phillipsa sugeruje, że w polityce makroekonomicznej można wybierać między wyższą stopą inflacji a niższym bezrobociem, lub odwrotnie. Jest to wybór na zasadzie „coś za coś”. Jeśli państwo pragnie zmniejszyć bezrobocie, musi zwiększyć wydatki, złagodzić restrykcje finansowe, aby ułatwić dostęp do taniego pie-niądza i zwiększyć skłonność do inwestowania. Te działania sprzyjają jednak nakręca-niu inflacji. Chcąc z kolei ograniczyć inflację, państwo zwiększa dyscyplinę wydatków budżetowych, zaś bank centralny, a za nim banki komercyjne zaczynają prowadzić re- stykcyjną politykę pieniężną. Te posunięcia prowadzą z kolei do recesji gospodarczej i wzrostu bezrobocia typu koniunkturalnego.
Tego rodzaju zależności między stopą inflacji a stopą bezrobocia można było za-obserwować mniej więcej do końca lat sześćdziesiątych.
W latach siedemdziesiątych pojawiły się nowe niekorzystne zjawiska. Gospodarka amerykańska weszła w stan stagnacji. Produkcja przestała rosnąć, a nawet nieco spa-dała, ceny zaś nadal rosły wraz ze wzrostem bezrobocia. W tych warunkach dalsze zwiększanie wydatków państwa nie prowadziło do wzrostu produkcji i spadku bezrobocia, a powodowało głównie wzrost stopy inflacji. Wzrost cen został spowodowany przede wszystkim prawie czterokrotną podwyżką cen ropy naftowej w latach 1973-1974 oraz dalszym prawie dwukrotnym wzrostem cen ropy w latach 1979-1980. Rosły więc szybko ceny, ale nie zmniejszała się bynajmniej stopa bezrobocia. Co więcej, stopa bezrobocia nawet nieco się zwiększyła.
Zwolennicy teorii Keynesa i krzywej Phillipsa wskazywali, że pod wpływem szo-kowego wzrostu cen ropy naftowej nastąpiło przesunięcie krzywej do góry i gospodarka znalazła się w punkcie D, który ilustruje wyższą stopę inflacji i wyższą stopę bezrobocia niż w punkcie A. Nie podważa to jednak zasady wymienności ilustrowanej wyższym położeniem krzywej Phillipsa.
Tej argumentacji nie akceptowali monetaryści, którzy podjęli krytykę kształtu krzy-wej Phillipsa i tym samym podstawowych założeń teorii Keynesa.
Leave a reply