Niezmiernie istotnym narzędziem polityki pieniężnej jest kurs wymienny walut. Związki między polityką kursową banku centralnego a polityką dochodową w stosunku do ludności oraz pieniężną w stosunku do przedsiębiorstw są najbardziej złożoną i zarazem najbardziej delikatną stroną całej polityki stabilizacyjnej w okresie reformowania systemu.
W pierwszej fazie urynkowienia brak jest obiektywnych przesłanek do ustalenia realnego kursu wymiennego walut, który w dalszym ciągu, dla wygody rozumowania, będziemy identyfikowali z kursem dolara. Program stabilizacyjny zaleca na początku pewne przeszacowanie kursu dolara, czyli niedoszacowanie waluty
krajowej i utrzymanie go przez kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy. Nadwar- tościowy kurs dolara, czyli podwartościowy kurs złotego, stwarza z jednej strony korzystne warunki wymiany dla eksporterów, a z drugiej – ogranicza i eliminuje zbędny, nieopłacalny import. Pozwala to szybko osiągnąć dodatni bilans handlowy i tym samym poprawić bilans płatniczy kraju. Wyższa opłacalność eksportu łagodzi ostrość recesji w pierwszej fazie szokowej kuracji, bowiem przedsiębiorstwom bardziej opłaca się sprzedawać towary za granicę niż na rynku krajowym, ograniczanym stopniowo tworzącą się barierą efektywnego popytu.
Rosnące stale ceny krajowe przy stabilnym kursie dolara powodują, że nadwar- tościowość dolara stopniowo zaczyna się zmniejszać i realna wartość waluty krajowej pogarsza się w stosunku do wartości dolara. W wyniku tego stopniowo pogarsza się pozycja eksporterów, gdyż rosną ich koszty wytwarzania. Nie zmienia się natomiast cena transakcyjna uzyskiwana w eksporcie i przeliczona na walutę krajową przez bank po obowiązującym kursie.
Stabilny kurs dolara hamuje również wzrost cen krajowych, gdyż uniemożliwia podrożenie surowców importowanych i powoduje, że koszty wytwarzania towarów krajowych z tego tytułu nie rosną. Relatywnie do rosnących cen krajowych tanieje także import dóbr konsumpcyjnych. Rozwija się szybko handel uliczny towarami importowanymi. Wzbogaca to asortymentową ofertę dóbr konsumpcyjnych na rynku i pogłębia jego równowagę. Tradycyjny od lat rynek producenta przekształca się wówczas szybko w rynek konsumenta z nową i jakościowo lepszą strukturą towarów importowanych.
Stabilność kursu wymiennego dolara stwarza coraz silniejszą konkurencję dla drożejących z powodu inflacji wyrobów krajowych i relatywnie taniejących towarów importowanych. Słabsze przedsiębiorstwa czują się zagrożone konkurencją i nie wykazują niezbędnych zdolności adaptacyjnych w strukturze i kosztach wytwarzania, aby móc podjąć skuteczną konkurencję. Szczególnie zagrożone jest krajowe rolnictwo, które charakteryzuje się niską wydajnością pracy i bardzo wysokimi kosztami wytwarzania. Stwarza to niebezpieczeństwo spadku produkcji rolnej i ogólnego pogłębienia recesji gospodarczej.
Leave a reply