Proces wytwarzania rozpoczyna się od wy topu odpowiedniej masy szklanej w piecach obsługiwanych przez wytapiaczy. Bezpośrednio z pieca małe dawki płynnej masy pobierane są przez robotników, którzy przy pomocy długich dmuchaw, przytkniętych do ust, formują szklane baloniki. W czasie trwania tej operacji masa szklana częściowo zastyga. Musi być zatem znów rozgrzana w piecu. W tym celu wydmuchany balonik przekazywany jest na następne stanowisko pracy, gdzie ponownie się go rozgrzewa. Po chwili balonik przekazywany jest dalej – w ręce formierza, który przy użyciu specjalnej, przystosowanej do danego wzoru, formy nadaje mu pożądany kształt. Jeśli kształt ten jest bardziej skomplikowany, operacje rozgrzewania i formowania powtarzane są kilkakrotnie na kolejnych stanowiskach. Proces formowania kończy się ostatecznym retuszem i gotowy wyrób układany jest na specjalnej palecie, która po zapełnieniu wędruje do pieca (ale już innego typu). Dopiero tutaj wyroby uzyskują właściwą twardość i barwę. Transportem palet zajmują się robotnicy obsługujący specjalne wózki, zaś rozgrzewaniem pieców wypalających wyroby i nadzorem procesu wypalania – inni fachowcy. Kolejne operacje to schładzanie wyrobów po wypaleniu, układanie ich na inne palety, kontrola techniczna jakości wyrobów i transport do magazynu wyrobów gotowych.
W hucie istnieją oczywiście także inne powiązania. Pracownicy podzieleni są przecież na zespoły, kierowane przez swoich szefów, podporządkowanych z kolei szefowi produkcji. Na czele zakładu stoi dyrektor (więzi służbowe). Podlegają mu również niewielkie działy funkcjonalne: handlowy, księgowości i administracyjny.
Leave a reply