Zdaniem Sęka, ogromnie ważne były też intensywne kontakty z promotorem pracy, doktorem Robertem Rządcą, które nauczyły go, jak współpracować z konsultantami i doradcami. Doradcy, wbrew uproszczonym opiniom, nie mogą być „protezą mózgu” zleceniodawcy ani też samotnymi projektantami jedynie słusznych rozwiązań, które później będą musieli wdrożyć inni. Doradcy wskazywać powinni kilka możliwych kierunków działania, metody i kryteria oceny spodziewanych konsekwencji przyjęcia każdego z nich, metodologię przygotowania i wdrożenia projektu, zbierania i oceny danych. Projekt jako taki musi być jednak przygotowany własnymi siłami przedsiębiorstwa, przez tych, którzy będą go wdrażali i tych, którzy na własnej skórze odczuwać będą skutki jego realizacji. Takie podejście zastosował Sęk we współpracy z duńską firmą konsultingową, która dzięki finansowaniu Banku Światowego w 1993 roku przygotowywała projekt nowej struktury organizacyjnej firmy. To właśnie w wyniku jej prac stworzono trzy odrębne centra zysku odpowiedzialne za trzy rodzaje produktów, które firma oferuje: systemy, części i podzespoły oraz kompletację dostaw i serwisu. Pozostał jednak problem przygotowywania metalowych obudów, okablowania, transportu, utrzymania, konserwacji i remontów maszyn oraz służb zaopatrzenia, z których korzystają wszystkie trzy centra zysku.
Read More